W tej części zajmę się wynikami badań firmy Tata Consultancy Services – największej indyjskiej firmy usługowej w branży IT (tej samej, która zamierza otworzyć w Krakowie i okolicach swoje oddziały).
Badania zostały przeprowadzone wśród 800 menedżerów IT średniego i wysokiego szczebla w dużych przedsiębiorstwach, wyniki są następujące:
62 % doświadczyło problemów z harmonogramem,
49 % miało problemy z przekroczeniem budżetu,
41 % nie udało się dostarczyć zamierzonej wartości dla biznesu i ROI,
W jednej trzeciej firm wyniki „projektów IT” nie są zgodne z oczekiwaniami.
To, co jednak jest najciekawsze w tych badaniach to przede wszystkim to, że uzyskano odpowiedź na temat reakcji zarządu na tak kiepskie wyniki. Aż w 43% przypadków zarząd uważa, że opóźnienia, przekroczenia budżetów, itp. są normalną rzeczą (i równocześnie koniecznym złem) w „projektach IT”.
Tak wysoki procent odsetek przypadków, w których brak jest reakcji na porażki w projektach nie może oznaczać nic dobrego dla działów IT. Nic dziwnego, że biznes później nie traktuje ich poważnie, gdyż po prostu nie wierzy w „słowo dane” przez IT.
Jeśli jednak przyjrzymy się dokładniej zestawieniu najczęstszych przyczyn porażek opublikowanemu w poprzedniej części, to z niego wynika, że kwestie technologiczne są ważne, ale w cale nie najważniejsze. Twierdzę nawet (co jest zgodne z ostatnimi trendami, a szczególności z metodyką VAL IT, że nie ma czegoś takiego jak „projekt it”. Wszystkie te tak zwane „projekty it”, to są poprostu projekty biznesowe, których jednym z wielu elementów jest system informatyczny. Dlatego też w dzisiejszych czasach całkowicie zmienił się trend jeśli chodzi o sprzedaż IT, co raz mniej sprzedajmy systemów informatycznych / oprogramowania, a coraz częściej rozwiązujemy problemy klienta i/lub dostarczamy wartości jego biznesowi. Tak samo powinno rozmawiać IT z biznesem i bronić się przed tym, by projektom naklejano metkę „IT”.
Kończąc tą część artykułu wspomnę jeszcze o dwóch ciekawostkach, jakie TCS prezentuje w wynikach badań:
-
jednym z najskuteczniejszych środków zwiększających prawdopodobieństwo sukcesu projektów jest wprowadzenie skutecznego nadzoru nad projektami (np. systemy do zarządzania port folio projektów, biura projektów..),
Na koniec tej części warto jeszcze obejrzeć jak TCS sam wspaniale prowadzi projekty, ale te dane traktowałbym już raczej bardziej sceptycznie – jako „chłyt markietingowy”.
Oczywiście na tym nie koniec w następnej części (prawdopodobnie w przyszłym tygodniu) kolejne wyniki badań, tym razem bardziej akademickie.